Poniżej prezentujemy trzy kolędy szczodrogodowe z południa Polski, nagrane przez zespół Brzezica.
A popytajmy się…
Kolęda życząca dla kawalera. Takie pieśni śpiewane były, aby zapewnić młodym mężczyznom powodzenie w nadchodzącym roku. Pojawiają się w nich motywy obecne i w tej kolędzie zanotowanej podczas przeglądu kolęd i pastorałek ludowych w Krzeszowicach w grudniu 2017r., pochodzącej z gminy Kocmyrzów-Luborzyca pod Krakowem. Motyw konia („granie” oznacza tu igranie, igrce, czyli jazdę na „rozigranym”, skaczącym wierzchowcu) upodabnia młodzieńca do samego Jaryły, młodego wojownika. Motyw bogactwa nawiązuje do pierwotnej całości – pełni młodego świata oraz stanowi życzenie dostatku; może to być też np. złoto lub pawie pióra, a w tym wypadku jest to król darujący bohaterowi wytworną odzież.
A popytajmy się pona gospodarza cy ma Jasieńko doma A ni ma go, ni ma, pojechał do króla Gro z królem nadobnie, gra ślicznie, podobnie A król ci mu za to kosulke na lato Gro z królem nadobnie, gra ślicznie, podobnie A popytajmy się pona gospodarza cy ma Jasieńko doma A ni ma go, ni ma, pojechał do króla Gro z królem nadobnie, gra ślicznie, podobnie A król ci mu za to portecki na lato Gro z królem nadobnie, gra ślicznie, podobnie A popytajmy się pona gospodarza cy ma Jasieńko doma A ni ma go, ni ma, pojechał do króla Gro z królem nadobnie, gra ślicznie, podobnie A król ci mu za to buciki na lato Gro z królem nadobnie, gra ślicznie, podobnie
Hej, lelija
Kolęda życząca dla panny. Jej melodia została zrekonstruowana, a tekst pochodzi z Podkarpacia, z Cieszacina Wielkiego (Franciszek Kotula 1970, s. 177-178). Pieśń zawiera archaiczny refren „hej, lelija”, nawiązujący być może do imienia samej Leli. Tutaj także występuje motyw luksusu i bogactwa – królewskie ogrody, jedwabny sznur, złota maglownica. Pieśń stanowi życzenie znalezienia w nadchodzącym roku przez adresatkę narzeczonego, który zabierze z „białego kamienia” („początek i koniec wszystkiego”, miejsce przejścia) w nową rzeczywistość życia w małżeństwie.
Hej, lelija! Stąpajże mi, stąpaj, Na ten biały kamień. Hej, lelija! Hej, lelija! A z tego kamyka, Do mnie na konika. Hej, lelija! Hej, lelija! A gdzie mnie powieziesz, Ty mój mielusieńki. Hej, lelija! Hej, lelija! Tam w dalekie strony, Gdzie lud nieznajomy. Hej, lelija! Hej, lelija! Cóż tam będę robić, A mój mielusieńki - Hej, lelija! Hej, lelija! Będziesz chusty prała, Będziesz maglowała. Hej, lelija! Hej, lelija! A gdzie będę prała, Ty mój mielusieńki - Hej, lelija! Hej, lelija! U króla w ogrodzie, Na błyszczącej wodzie, Hej, lelija! Hej, lelija! A gdzie będę wieszkać, A mój mielusieńki - Hej, lelija! Hej, lelija! U króla na górze, Na jedwabnym sznurze, Hej, lelija! Hej, lelija! Gdzie będę maglować, A mój mielusieńki - Hej, lelija! Hej, lelija! U króla w piwnicy, W złotej maglownicy. Hej, lelija! Już my ci, dziewczyno, Wykolędowali. Tylko my ci jeszcze Chłopaka nie dali.
Dwa kokoty
Kolęda opisuje proces powstawania chleba, od młócenia ziarna po wyjęcie bochnów z pieca (chleba nie przybywa, ponieważ wilk wydobywający chleb zjada go). Wilk i inne zwierzęta, jak boscy pośrednicy i wysłannicy z zaświatów, obecne są w obrzędowości zimowej również w pieśniach kolędników. Wilka zapraszano na wieczerzę w tym wyjątkowym czasie, aby nie zaszkodził gospodarstwu przez cały nadchodzący rok.
Jest oparta na wariancie ze zbioru Adolfa Dygacza z tekstem zrekonstruowanym na podstawie: M. Federowski „Lud okolic Żarek, Siewierza i Pilicy, jego zwyczaje, sposób życia, obrzędy, podania, gusła, zabobony, pieśni, zabawy, przysłowia, zagadki i właściwości mowy.”, T. 1-2. Warszawa 1888 – 1889 (przedruk w: Ziemia Śląska. Pod red. L. Szarańca. T. l. Katowice 1988).
We stodole We stodole Dwa kokoty młócą Hej rano hej Kozioł z kozą Kozioł z kozą Do młyna powiozą Hej rano hej Koza miele Koza miele Kozioł jej się śmieje Hej rano hej Pająk mięsi Pająk mięsi Mucha woda nosi Hej, rano, hej Gęś siodłato Gęś siodłato Skrzydłem plac zamiato Hej rano hej Gąska biało Gąska biało Bocheneczki talo Hej, rano, hej Kaczka dziko Kaczka dziko Chleb do pieca wmyko Hej, rano, hej Wilk dobywo Wilk dobywo Chleba nie prziybywo Hej, rano, hej